Złość wyzwala strach po drugiej stronie i buduje mury, na które nie ma wstępu rozum
Jestem chrześcijanką i nie popieram zabijania bez względu na to czy dotyczy to ludzi dorosłych czy dzieci nawet w najbardziej wstępnej fazie życia. Niemniej zdaję sobie sprawę, że delegalizacja aborcji płodów nieuleczalnie chorych lub ciężko upośledzonych pociągnie za sobą jeszcze większe zło w postaci rozwoju podziemnego rynku, na którym zabiegi będą wykonywane w złych warunkach higienicznych przez kiepsko wyszkolone osoby. Bogate kobiety po prostu wyjadą do kraju, w którym wykonają ten zabieg legalnie w warunkach niezagrażających ich życiu i zdrowiu. Pozostałe kobiety będą narażone na utratę zdrowia a nawet śmierć.
Czy moje przekonania muszę narzucać innym? Moim zdaniem absolutnie nie! Gdyby Bóg chciał nas zmusić do postępowania zgodnie z Jego wolą to nie obdarzyłby nas wolną wolą. Otrzymaliśmy od Niego dar wolnej woli, gdyż chce byśmy sami Go wybrali i podążyli Jego ścieżkami. Czy zatem my mamy prawo pozbawiać tej wolności innych? Po drugie: paradoksalnie być może więcej kobiet zdecyduje się na urodzenie chorego dziecka, gdy pozwolimy im o tym zdecydować i jako społeczeństwo dobrze je wesprzemy, nie tylko na etapie tej decyzji, ale także przez całe życie dziecka.
Jestem zatem za sprzeciwem odnośnie zmiany prawa, ale kluczowe jest wyrażenie go w sposób godny, spokojny oraz przepełniony miłością i miłosierdziem. Działając w ten sposób pokażemy siłę i determinację, zachęcając jednocześnie do rozmowy i ułatwiając porozumienie. Jeśli pozwolimy sobie na wyrażanie złości wyzwolimy strach w ludziach stojących po drugiej stronie. Dodamy tym samym siły przeciwnikom i uzbroimy ich w argumenty przeciwko nam. Złość i strach zbudują mury, na które rozum nie będzie miał wstępu. Stąd już tylko krok do poważnego rozlewu krwi.
Nawołuję zatem do Błękitnej Rewolucji przeprowadzonej w duchu godności i miłości. Uzbrojeni w godność i miłość będziemy mocniejsi i zdecydowanie wytrącimy argumenty strachu i nienawiści. Niech naszym symbolem będzie błękitna błyskawica.